Narodzenie Pana Jezusa

„Mary, did You know…?”

Jesteś Mario w drodze i nie wiesz gdzie się zatrzymać.  Wiesz, że lada moment urodzisz dziecko.
Jest stajenka – w niej na świat przychodzi Król.

Czy wiedziałaś Mario, że ten, który narodził się w ubogiej stajence będzie po wszystkie czasy w sercach wielu? Czy całując swoje dzieciątko wiedziałaś, że całujesz twarz Boga?
Czy wiedziałaś, że Twój syn będzie zamieniał wodę w wino, chodził po morzu, wskrzeszał umarłych, uzdrawiał chorych, odpuszczał grzechy? Czy patrząc na to maleństwo wiedziałaś, jakie będzie Jego Życie?

Dzisiaj, gdy patrzę na uciekinierów z Syrii, Afganistanu, Palestyny, Erytrei,
to zastanawiam się ile dzieci narodzi się w drodze. Ile dzieciątek przyjdzie na świat
w namiotach Caritasu, na łodziach przemytników, w ośrodkach dla uchodźców?
Nie wierzę w to, że zawsze znajdzie się dogodne miejsce.
I nie chcę nawet myśleć o strachu, jaki towarzyszy matkom tych rodzących się dzieci,
lęku o ich życie, bezpieczeństwo, zdrowie i przyszłość. Dodatkowo będzie im zimno,
bo to przecież nie ich klimat. Będzie ubogo, bo wędrują tylko z ułamkiem swojego majątku.
I będzie niepewność – w obcym kraju, bez znajomości języka, bez swojego miejsca
„na stałe”. Nie wiedzą jaki los czeka ich dzieci.
Kim będą Ci najmniejsi wędrowcy? Jaki plan ma dla nich Bóg?
Panie Boże, daj wszystkim tym matkom wiarę w to, że nie miejsce urodzenia decyduje
o wielkości i przyszłości człowieka. Daj im siłę i pozwól trwać w nadziei.
Opiekuj się nimi i przypominaj tym przestraszonym kobietom, że Król narodził się w małej stajence.

Ten wpis został opublikowany w kategorii krok po kroku, czyli wszystkie wpisy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.