P. (4 l.)mimo późnej pory ma duże problemy z zaśnięciem. Pada więc propozycja konkursu. Kto szybciej zaśnie, ten wygrywa. Zapada cisza… .
Po kilku błogich minutach słychać radosny głosik: „wygrałem!”.
To dziecko rzeczywiście ma w sobie ducha rywalizacji 😀 😀 😀.
Świetne! Nie raz urządzaliśmy dzieciakom ten konkurs, ale jeszcze nikt tak radośnie nie świętował zwycięstwa 🙂