Wczoraj i dziś

Dwa dni splecione klamrą miłości – wczoraj i dzisiaj.
Wczoraj – ostatni dzień października. Wracają wspomnienia sprzed szesnastu lat,
kiedy czekałam na mój mały cud. Rodził się w bólu, lęku, łzach cieknących po policzkach – mój syn.
I dziś – pierwszy dzień listopada, kiedy mój duży już cud zapala znicz na grobie swojej maleńkiej, choć starszej siostry. Naszej „wszystkiej świętej”. Plecie się radość ze smutkiem, płyną łzy tęsknoty i wzruszenia. Miłość rozsadza serce.
Wczoraj i dziś……
I nadzieja, że kiedyś razem…..

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii krok po kroku, czyli wszystkie wpisy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.