Ukoronowanie MB na królową nieba i ziemi

„Maryjo, śliczna Pani, Matko Boga i ludzi na ziemi,
Tyś świata królową, Tyś gwiazdą na niebie…..”

Król i królowa, królestwo i królowanie. Chociaż słowa te niemal automatycznie przywodzą na myśl obrazy bogactwa, panowania, władzy, majestatu i splendoru, to jest to tylko nasze ludzkie wyobrażenie. Bóg widzi to inaczej. Ostatnich czyni pierwszymi, wynosi do chwały pokornych, daje królestwo tym, którzy umieją służyć.

 „Oto ja służebnica Pańska….”

Maryja, pokorna służebnica. Wyrosła z ludu i z ludem żyła na co dzień. Prosta, cicha
i jakby niewidoczna. Przyjęła wszystko, co przygotował dla niej Bóg. Uczynił z niej Matkę Jego Syna, ale dał też poznać ból, cierpienie i bezsilność. Nie dał królewskiej eskorty
na wszystkie lata ziemskiego życia ale uczynił ją królową. Właśnie dlatego, że powiedziała „oto ja, służebnica Pańska”. Jej posłuszeństwo, niewyobrażalna dla nas pokora i miłość doczekały się jedynego z możliwych dla niej miejsc, miejsca na tronie chwały.
I cóż robi tam Maryja? Wciąż służy – pociesza, umacnia, przygarnia. Wyprasza łaski
i troszczy się o każde ze swych dzieci. Orędowniczka, pośredniczka, pocieszycielka nasza. Królowa naszych serc i Matka naszego Króla, który podobnie jak Ona powiedział
„… nie przyszedłem po to aby mi służono, lecz aby służyć innym…”.

Taką mamy Królową i takiego Króla. Są blisko nas, blisko swojego ludu. Z ciągłą gotowością wsparcia, niesienia pomocy, pocieszania, służenia i ogromem miłości dla nas – królewskich dzieci.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii krok po kroku, czyli wszystkie wpisy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.