Tak było jeszcze wczoraj
Panie daj mi głos, dobry głos, to będę śpiewać. Tobie, na Twoją chwałę. Zaśpiewam Ci psalm. I zrobię to pięknie. Inaczej nie jest to możliwe.
Tak jest dziś
Panie śpiewam dla Ciebie. Wiem, że mój głos nie jest doskonały, ale jeśli pozwolisz, to w tej niedoskonałości dalej będę uwielbiać Ciebie. I zrób z moim głosem to, co zechcesz.
Dzisiaj coś zrozumiałam.
Bóg kocha mnie niedoskonałą. A ja kocham Go w mojej niedoskonałości.
Jednak to właśnie ja muszę pracować i doskonalić się w swych słabościach. Wtedy otrzymam nagrodę, głęboko w to wierzę, która będzie owocem mojego wysiłku.