Objawienie się Jezusa w Kanie Galilejskiej

„Nie mają już wina”

W tych prostych słowach zawarłaś Matko całą swoją troskę i zrozumienie dla będących
w potrzebie. Ty widzisz wszystkie problemy, łzy, smutek, niepewność. Nic nie muszę mówić. Tobie nie trzeba mówić, sama wyciągasz delikatną pomocną dłoń, opiekujesz się tymi, którzy nie potrafią, nie mają siły, którzy są samotni. Więc pod Twoją opiekę uciekamy się…. Synowi swojemu nas polecaj…..

„Niewiasto, jeszcze nie nadeszła moja godzina!”

Jezu, Twoja Matka prosi Cię o wsparcie dla tych, którzy są w potrzebie. Może to jeszcze nie jest ten czas. Sam wiesz najlepiej, ale jej Matczyne serce wie, że ktoś potrzebuje cudu teraz, zaraz i stanie się cud, jeśli Ty zechcesz. I jeśli będą słuchać Ciebie, jeśli uczynią wszystko, cokolwiek powiesz.

To jest właśnie gwarancją sukcesu – zawierzenie Jej miłości i pójście za Tobą. Słuchanie
i wypełnianie tego, co mówisz poparte Jej troską i opieką da nam osiągnąć cel, niebo, wieczność.
Jezu, choć nie wątpię w Twoją dobroć i miłosierdzie, to pozwól mi bym z Maryi uczyniła swoją orędowniczkę. Dałeś mi ją, jako matkę, więc chcę czuć się jak dziecko, które może skryć się w jej ramionach. Pozwól mi zawierzyć siebie jej wielkiej miłości.

Ten wpis został opublikowany w kategorii krok po kroku, czyli wszystkie wpisy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.